czwartek, 4 września 2014

Wyjdziesz za mnie kotku?

Witajcie!
Dziś na warsztat idzie książka, którą zainteresowałam się przez zwykłą niezdrową ciekawość. Polski debiut wydany nie tak dawno temu - pomyślałam że warto sprawdzić co tam ciekawego w trawie piszczy.

Informacje czysto techniczne:

Autor:


wydawnictwo: Prószyński i S-ka


data wydania: 5 czerwca 2014


ISBN: 9788378397731


I trochę opisu z okładki: 
Ciepła historia o miłości, wybaczaniu i trudnych życiowych wyborach. O tym, co tak naprawdę jest najważniejsze.
Anna – młoda, odnosząca sukcesy dziennikarka radiowa – kocha i jest kochana. Jednak nie do końca potrafi się odnaleźć w związku z troskliwym, ale despotycznym i zaborczym Patrykiem. W ich relacjach nie brakuje napięć wynikających z jego tradycyjnego pojmowania rodziny – w tym roli kobiety – i jej pragnienia wolności. Anna musi posłuchać siebie, przekonać się, czy chce od życia tego samego co jej ukochany mężczyzna, czy u jego boku naprawdę znajdzie swoje miejsce. Musi być pewna, jak odpowiedzieć na pytanie „Wyjdziesz za mnie, kotku?”.
A kiedy na jej drodze pojawia się milczący „ktoś”, o kim mówiła arabska przepowiednia, Anna musi się zmierzyć z przewrotnym losem, aby walczyć o swoje szczęście. 

A nominacje za dobry debiutu roku otrzymuje...
Autorka powyższej książki. "Wyjdziesz za mnie kotku?" jako pierwsze dziecko pisarki zwiastuje nam dobrą nowinę. Pani Wioletta bardzo dobrze zbudowała większość, jak nie wszystkich bohaterów! Taki przeogromny przekrój przez różnorodność charakterów jest wart medalu! Oby tak dalej. Te wszystkie niedoskonałości, marzenia, dylematy sprawiają że historia nabiera wypieków na policzkach i czyta się jednym tchem. Dodatkiem w stylu wisienki na torcie jest jeden z bohaterów, który jak nic wpisuję się w typ "samiec- alfa". Panie które lubią zagraniczną masówkę w klimatach alfa-super-samiec-porwę-zakocham się- i happy end - z przyjemnością mogą sięgnąć po nasz ojczysty umilacz czasu. Ta książka zawiera doskonałych bohaterów, trochę amerykańskiej zaborczości i możliwość znalezienia odpowiedzi na nie łatwe pytania, z którymi możemy spotkać się w naszym życiu.

Ptaszki śpiewają, kwiatuszki przekwitają, a sprawa zawsze się sypnie...
Czyli nie może zabraknąć odrobiny zdrowej krytyki. Jak dla mnie początek książki jest jak nieświeże pieczywo - zjesz ale brak przy tym przyjemności. Początek jest monotonny i banalny. Później autorka chciała się zrehabilitować i z lekka namieszała. Czasem za bardzo chce wygładzić całą historię i łączy w bardzo naciągany sposób wątki. Jednak sama fabuła jest solidna i niezła. Nie mogę się czepiać. Ah i na koniec, Droga Autorko proszę uważaj aby główne bohaterki nie stawały się super Marry Jane. Nie potrzebujemy wyidealizowanej Anny, my chcemy takiej która odzwierciedla nas - zwykłe kobiety. Jesteśmy dobre, ale zdarzają nam się błędy, porażki i nie mamy tyle cierpliwości co Anna.

Czas na papierosa tuż po... 
Czyli mało epickie podsumowanie. Debiut zwiastuję całką niezłą pisarkę, mam nadziej że utrzyma poziom jak nie polepszy go. Książka sama w sobie jest niezła, jeśli zaczniesz ją czytać i przeżyjesz nudny początek, później już się nie oderwiesz. Do końca wessie Cię i będziesz zmuszony/ zmuszona spróbować odpowiedzieć na wcale nie łatwe pytanie. Jeśli masz chwilę, sięgnij po Wyjdziesz za mnie kotu?, bo to wcale nie opis przygotować do ślubu tylko coś więcej.


Jeśli się kogoś kocha, to przyjmuje się go z całym dobrodziejstwem. 
Tym dobrym i tym trochę trudniejszym.

4 komentarze:

  1. Raczej nie mnie ciągnie do tej książki, trochę nie moja tematyka :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm... W sumie lubię książki tej tematyki i z chęcią przeczytam- jak żyje moja książkowa imienniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepisuję cytat, zapisuję tytuł książki i dziękuję, że dzięki Tobie zwróciłam na nią uwagę! :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń