poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Na początku było słowo - czyli witamy was :)

Cześć!
Kiedyś każdy zaczynał i teraz przyszedł czas na nas. A przynajmniej nam się tak wydaje. Nam - czyli Czarnemu i Layli. Tak więc rzucamy się na głęboką wodę wierząc że coś w niesiemy do tego wielkiego świata autorów, recenzji i miłości do książek.

     Ja tytułowy Zaczytany Czarny to nikt inny jak kolejna maniaczka książek. Pochłonęły mnie w życiu 3 rzeczy: książki, kosmetyki i ogród. Jednak to książki są mi najbliższe. Moimi faworytami z pośród szeregu najróżniejszych gatunków są właśnie te młodzieżowe lekkie i przyjemne, wybujałe fantastyki i powiastki dla kur domowych. Za szczerą i lekko dramatyczną rozmową z Laylą postanowiłyśmy spróbować swoich sił w pisaniu recenzji. Ja już swoją przygodę zaczęłam - dopiero raczkujący fantpage Książki które niszczą mi życie był moim eksperymentem. Spodobało mi się i postanowiłam spróbować na większą skale. Jesteście ciekawi mojego krytycznego oka?
   
     Jeśli zaś  chodzi o moją skromną osobę- Laylę, to ja raczkuję w pisaniu recenzji. Chociaż to jest za dużo powiedziane. Ja bardzo lubię książki a, że czytam dużo to Czarny kazał mi ograniczyć się na początek do czegoś mniejszego. Więc mimo sporej liczby wiosen w życiorysie ciągle, niezmiennie i z wielką radością czytam książki dla dzieci. Bajki, baśnie, opowiadania, rymowanki, wierszyk, opowiastki, powieści przygodowe i o zwierzętach. Czytam te śmieszne, z morałem, na poważne tematy, te o problemach i trudnych sprawach, o kupie i o kosmosie, o miłości i rodzinie o sprawach dużych i małych. Dlatego na początek zapraszam na dogłębne wpisy o historiach pisanych z myślą o najmłodszych.
  
Pozdrawiamy 
Czarny i Layla

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz