tag:blogger.com,1999:blog-42863027323298282622024-03-05T01:26:49.225-08:00Książki które niszą Mi życie Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00295929196921181296noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-4286302732329828262.post-49449620722833460482014-09-19T11:52:00.001-07:002014-09-19T12:01:10.256-07:00Wyzwanie czytelnicze podjętę - pierwsza ofiara!<div style="text-align: justify;">
Witajcie!</div>
<div style="text-align: justify;">
Okazuje się jestem tragiczna w planowaniu swojego czasu wolnego. Jednakże korzystając z dnia wolnego postanowiłam, nadrobić zaległości w blogosferze. Moja pierwsza miłość została już dopieszczona to teraz czas na kolejną. A jako że wrzesień już w pełni, zdecydowałam że to już czas nadgonić wyzwania czytelnicze. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE6Mdfl0g_nwzHlkZp3ExSYKHXyTnxMQ0HQ3hH-yCfd1mYGRfX3rVFdUiMe3HDkJBj3E2BsYEbsgvQV2mlOa_bq_jTIhPQay1c3vQEN0WuYJf46dDXSrgAXWkcbEO93B9Y7oylEOD-gtQ/s1600/315979-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE6Mdfl0g_nwzHlkZp3ExSYKHXyTnxMQ0HQ3hH-yCfd1mYGRfX3rVFdUiMe3HDkJBj3E2BsYEbsgvQV2mlOa_bq_jTIhPQay1c3vQEN0WuYJf46dDXSrgAXWkcbEO93B9Y7oylEOD-gtQ/s1600/315979-352x500.jpg" height="400" width="281" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: x-large;">I<span style="color: #444444;">nformacje czysto techniczne:</span> </span></b><br />
</div>
<div style="text-align: center;">
autor: <span itemprop="author" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Person">Marta W. Staniszewska</span> </div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<br />
<dt>wydawnictwo<span itemprop="publisher" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Organization"><span itemprop="name">: Wydawnictwo Psychoskok</span></span>
</dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<br />
<dt>data wydania: 22 sierpnia 2014</dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<br />
<dt>ISBN<span itemprop="isbn">: 9788379002535</span></dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<br />
<dt>kategoria: romans
</dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<br />
<dt>język: polski</dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline">
<br />
<dt style="text-align: center;">typ: ebook</dt>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: x-large;">S<span style="color: #444444;">łowo od wydawnictwa: </span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Podobno romanse są najczęściej czytaną przez kobiety literaturą w
Polsce. Podobno aż sześćdziesiąt trzy procent czytelniczek romansów w
naszym kraju ma średnie i wyższe wykształcenie i czytają dwa razy więcej
książek rocznie, niż przeciętny czytelnik literatury. To informacja,
która z pewnością cieszy wydawców literatury z tego segmentu. Nakładem
wydawnictwa Psychoskok ukazała się powieść „Nigdy cię nie zapomniałam”
Marty W. Staniszewskiej, która wpisuje się w kanon romansu, jako gatunku
literackiego. Tematem powieści Marty Staniszewskiej jest nasycona
namiętnością, erotyzmem, miłość. Miłość, której przebieg jest pełen
zawikłań, intryg i niebezpiecznych zbiegów okoliczności. Na szczęście
miłość zawsze zwycięża. Tak też jest w powieści „Nigdy cię nie
zapomniałam”. I chyba nikomu nie przeszkadza, że to wyższe uczucie
sprowadzone jest głównie do pożądania i wymiany płynów ustrojowych.
Czyta się dobrze, chwilami z wypiekami na twarzy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<span style="font-size: x-large;"><b>P</b><span style="color: #444444;"><span style="background-color: white;"><b>owinnam zacząć krytykować, ale z krzaków wyskoczyło mi jakieś "ALE"</b></span></span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
Sięgnęłam po tą pozycje, gdyż byłam ciekawa wydawnictwa - nigdy wcześniej się z nim nie spotkałam. O autorce również nie słyszałam. Takie pierwsze, dziewicze spotkanie. Ebooka przeczytałam bardzo szybko i mogłabym jedynie powiedzieć dno. W dodatku dno z dużej i drukowanej literki - <b>D N O</b> . Fabuła jeśli jest to nędzna, bohaterowie nie dopracowani, wszystko posypane proszkiem "miłość ponad wszystko", a na koniec co rusz zmieniająca się narracja. Jednak mając chwilę, podumałam nad tym tematem i znalazłam pewne ale. Jeśli popatrzymy na tą książek tak jak patrzymy na klasyczne dobre romanse, to faktycznie mamy rozpacz i zgrzyt zębów. Jednak ta książka jak dla mnie to polski odzew na amerykańską szmirę! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;"><b>L<span style="color: #444444;">epsza nasza Krakowska, niż hot dogi za oceanu.</span></b><span style="color: #444444;"> </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie ma co się oszukiwać. "Nigdy Cię nie zapomniałam" to moi mili typowy harlequin posypany czarnym pieprzem. Lekki erotyk - coś co zalewa rynek wydawniczy od czasów "Twarzy G." Mamy wielką nieszczęśliwą miłość, trochę łóżkowego brudnego słownictwa i wielkie szczęśliwe zakończenie. Idealny przepis na erotyczne romansidło. Jeśli będziemy oceniać tą książkę w tych kategoriach to wcale nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać na samym początku. W swojej prawdziwej kategorii książka wypada nieźle. Jak dla mnie zamiast sięgać po amerykańskie ogłupiacze w produkcji masowej warto wesprzeć naszych autorów. Ukłony w stronę autorki! Pani Marto oby tak dalej albo i jeszcze lepiej! </div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli macie chwilę czasu (mi wystarczyła godzina) i macie ochotę lekko się zarumienić, to czemu nie? Taka historia jedynie możliwa na kartkach książek, nie tylko tych papierowych ale i wirtualnych.<br />
Jaka romans książka ta odrzuca, jako pseudo-słodki-erotyk jest nieźle.<br />
I na koniec dwa małe plusiki. Jeden za wyznanie autorki, szczere: (...) <i><span class="font-italic">pierwszym wytworem mojej bujnej, aczkolwiek mocno ograniczonej wyobraźni. </span></i><span class="font-italic">Wyobraźnia jest na niezłym poziomie, ale Pani Marto szczegóły panią niszczą! Drugie, chociaż waham się nad tym czy bardziej mi się to podoba czy odrzuca. A mianowicie wplecenie tutaj trochę przekręconej mitologi nordyckiej. Fajnie że jest nawiązanie, ale to przekręcanie i naginanie faktów pod historię już mnie mniej kręci. Jednak mimo wszystko doceniam staranie. </span> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<u><br /></u>
<u><br /></u>
<br />
<div style="text-align: center;">
<u><i><span class="font-italic">"Jesteś dla mnie wszystkim, Rybko. Moją Agape i
Erosem. Słońcem, wodą, tlenem, codziennym posiłkiem. Jesteś moją muzą.
To dla ciebie chcę uczyć się i stawać się lepszym. To dla ciebie chcę
tworzyć i dawać. Dla ciebie żyć."</span></i></u></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00295929196921181296noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4286302732329828262.post-30687478883935850922014-09-04T12:05:00.001-07:002014-09-04T12:08:33.666-07:00Wyjdziesz za mnie kotku?Witajcie!<br />
Dziś na warsztat idzie książka, którą zainteresowałam się przez zwykłą niezdrową ciekawość. Polski debiut wydany nie tak dawno temu - pomyślałam że warto sprawdzić co tam ciekawego w trawie piszczy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGX-nG5dc1bsqJINn6avc3ryXx6ycjt2YOi9NpRrUN73eAsZKEPD8mhFfH_10vaClwAxtQktRev0OYIu28PdQnZQ57-ZMYBAYGlnIEJ0iwunod4W5n1iNn6hhQApOrbESNqkgBIZ-u9K8/s1600/273313-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGX-nG5dc1bsqJINn6avc3ryXx6ycjt2YOi9NpRrUN73eAsZKEPD8mhFfH_10vaClwAxtQktRev0OYIu28PdQnZQ57-ZMYBAYGlnIEJ0iwunod4W5n1iNn6hhQApOrbESNqkgBIZ-u9K8/s1600/273313-352x500.jpg" height="400" width="281" /></a></div>
<span style="font-size: x-large;"><b>I<span style="color: #4c1130;">nformacje czysto techniczne:</span></b></span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Autor: </b><span itemprop="author" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Person">Wioletta Sawicka</span><b> </b></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<br />
<br />
<dt><b>wydawnictwo</b><span itemprop="publisher" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Organization"><span itemprop="name"><b>:</b> Prószyński i S-ka</span></span>
</dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<br />
<br />
<dt><b>data wydania:</b> 5 czerwca 2014
</dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<br />
<dt style="text-align: center;"><b>ISBN</b><span itemprop="isbn"><b>:</b> 9788378397731</span>
</dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline">
<br /></div>
<div class="profil-desc-inline">
<br /></div>
<div class="profil-desc-inline">
<span style="font-size: x-large;"><b>I <span style="color: #4c1130;">trochę opisu z okładki: </span></b></span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
Ciepła historia o miłości, wybaczaniu i trudnych życiowych wyborach. O tym, co tak naprawdę jest najważniejsze.<br />
Anna – młoda, odnosząca sukcesy dziennikarka radiowa – kocha i jest
kochana. Jednak nie do końca potrafi się odnaleźć w związku z
troskliwym, ale despotycznym i zaborczym Patrykiem. W ich relacjach nie
brakuje napięć wynikających z jego tradycyjnego pojmowania rodziny – w
tym roli kobiety – i jej pragnienia wolności. Anna musi posłuchać
siebie, przekonać się, czy chce od życia tego samego co jej ukochany
mężczyzna, czy u jego boku naprawdę znajdzie swoje miejsce. Musi być
pewna, jak odpowiedzieć na pytanie „Wyjdziesz za mnie, kotku?”.<br />
A kiedy na jej drodze pojawia się milczący „ktoś”, o kim mówiła arabska
przepowiednia, Anna musi się zmierzyć z przewrotnym losem, aby walczyć o
swoje szczęście. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-size: x-large;"><b>A <span style="color: #4c1130;">nominacje za dobry debiutu roku otrzymuje...</span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Autorka powyższej książki. "Wyjdziesz za mnie kotku?" jako pierwsze dziecko pisarki zwiastuje nam dobrą nowinę. Pani Wioletta bardzo dobrze zbudowała większość, jak nie wszystkich bohaterów! Taki przeogromny przekrój przez różnorodność charakterów jest wart medalu! Oby tak dalej. Te wszystkie niedoskonałości, marzenia, dylematy sprawiają że historia nabiera wypieków na policzkach i czyta się jednym tchem. Dodatkiem w stylu wisienki na torcie jest jeden z bohaterów, który jak nic wpisuję się w typ "samiec- alfa". Panie które lubią zagraniczną masówkę w klimatach alfa-super-samiec-porwę-zakocham się- i happy end - z przyjemnością mogą sięgnąć po nasz ojczysty umilacz czasu.
Ta książka zawiera doskonałych bohaterów, trochę amerykańskiej zaborczości i możliwość znalezienia odpowiedzi na nie łatwe pytania, z którymi możemy spotkać się w naszym życiu.<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;"><b>P<span style="color: #4c1130;"><span style="background-color: white;">taszki śpiewają, kwiatuszki przekwitają, a sprawa zawsze się sypnie... </span></span></b></span><br />
Czyli nie może zabraknąć odrobiny zdrowej krytyki. Jak dla mnie początek książki jest jak nieświeże pieczywo - zjesz ale brak przy tym przyjemności. Początek jest monotonny i banalny. Później autorka chciała się zrehabilitować i z lekka namieszała. Czasem za bardzo chce wygładzić całą historię i łączy w bardzo naciągany sposób wątki. Jednak sama fabuła jest solidna i niezła. Nie mogę się czepiać. Ah i na koniec, Droga Autorko proszę uważaj aby główne bohaterki nie stawały się super Marry Jane. Nie potrzebujemy wyidealizowanej Anny, my chcemy takiej która odzwierciedla nas - zwykłe kobiety. Jesteśmy dobre, ale zdarzają nam się błędy, porażki i nie mamy tyle cierpliwości co Anna. </div>
<br />
<b><span style="font-size: x-large;">C<span style="color: #4c1130;">zas na papierosa tuż po... </span></span></b><br />
Czyli mało epickie podsumowanie. Debiut zwiastuję całką niezłą pisarkę, mam nadziej że utrzyma poziom jak nie polepszy go. Książka sama w sobie jest niezła, jeśli zaczniesz ją czytać i przeżyjesz nudny początek, później już się nie oderwiesz. Do końca wessie Cię i będziesz zmuszony/ zmuszona spróbować odpowiedzieć na wcale nie łatwe pytanie. Jeśli masz chwilę, sięgnij po <i>Wyjdziesz za mnie kotu?</i>, bo to wcale nie opis przygotować do ślubu tylko coś więcej.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><u><i><span class="font-italic">Jeśli się kogoś kocha, to przyjmuje się go z całym dobrodziejstwem. </span></i></u></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><u><i><span class="font-italic">Tym dobrym i tym trochę trudniejszym.</span></i></u></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00295929196921181296noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4286302732329828262.post-37275327867133820402014-08-21T10:24:00.002-07:002014-08-21T10:24:46.764-07:00Mój ulubiony dziadek<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnPzYK8gYsxUMIAr1KokesCN0H-c32pKKuXGa4Y2pFkNIjfoLXsyNc5548b9v6BAtrqgSMi5nqFR7qhCcUbSuPia5TFzznW95wW77ZI6X30UpCLe468sSDu3fmc7fhWRHLXeBy_Gxok6_Y/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnPzYK8gYsxUMIAr1KokesCN0H-c32pKKuXGa4Y2pFkNIjfoLXsyNc5548b9v6BAtrqgSMi5nqFR7qhCcUbSuPia5TFzznW95wW77ZI6X30UpCLe468sSDu3fmc7fhWRHLXeBy_Gxok6_Y/s1600/352x500.jpg" height="320" width="265" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="_5yl5" data-reactid=".1f.$mid=11408472788063=2d5d97171ac09c6fe03.2:0.0.0.0.0"><span class="null">Jak
widać Czary nic tylko czyta, czyta i pisze recenzję. No a w dzień to
odsypia te swoje nocne literackie maratony, tylko kto mu obiad gotuje <span class="emoticon emoticon_tongue" title=":P"></span>. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="_5yl5" data-reactid=".1f.$mid=11408472788063=2d5d97171ac09c6fe03.2:0.0.0.0.0"><span class="null"> Przyznaję, że od mojego przedstawienia się na blogu przeczytałam kilka
ciekawych książek, jednak zastanawiałam się nad wyborem tej do mojej
pierwszej recenzji. Cóż i padło na świetną książkę Renaty Piątkowskiej
pt. „Dziadek na huśtawce”. Na samym początku poznajemy Witka i
Marcina, dwóch chłopców, którzy są przyjaciółmi. I jak to w świecie
małych ludzi bywa miewają czasami duże problemy. Tak właśnie też było
tego popołudnia kiedy w trakcie wspólnej zabawy okazało się, że Witek
nie ma dziadka, któremu mógł by wręczyć własnoręcznie wykonane pudełko
na okulary. A każdy z nas wie, że dzieciom a szczególnie małym chłopcom
dziadek jest niezbędny. Bo z kimś trzeba chodzić na ryby, budować budki
dla ptaków i ktoś musi nauczyć nas jeździć na rowerze. A co zrobić jeśli
nie ma się dziadka, nawet malutkiego i chudziutkiego? Wtedy trzeba go
poszukać, na taki właśnie pomysł wpada Marcin. Ale nie szukamy go na
allegro czy w hipermarkecie, a za płotem. I tak właśnie chłopcy
znajdują Pana Teofila, sąsiada Marcinka.
Pan Teofil to niezwykły dziadek bo nie dość, że pali fajkę, rozmawia z
kwiatami, smaży najlepsze Melaśniki na świecie to jeszcze ma
najprawdziwszą karetę w szopie i nosi koszule w najdziwniejsze wzory i
zwierzęta. Oprócz tego oczywiście jak na prawdziwego dziadka przystało
Pan Teofil umie radzić sobie z dziecięcymi smutkami, jest świetnym
słuchaczem, udziela dobrych rad i dzieli się życiowymi mądrościami jak
nap „Pamiętajcie, że kto językiem miele, ten głupi jak ciele”.
Ilustrację do tej książki wykonał Artur Nowicki, który w idealny sposób
oddał jej klimat i ciepło płynące z tej opowieści.
„Dziadek na huśtawce” to jest wspaniale napisana historia, która
opowiada o ogromnej przyjaźni, wspólnej zabawie, marzeniach które się
spełniają i dziecięcych smuteczkach, znikających za horyzontem na
chmurkach do, których zostały doczepione. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="_5yl5" data-reactid=".1f.$mid=11408472788063=2d5d97171ac09c6fe03.2:0.0.0.0.0"><span class="null"> Ps. Czarny, może spróbujesz tej metody :)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="_5yl5" data-reactid=".1f.$mid=11408472788063=2d5d97171ac09c6fe03.2:0.0.0.0.0"><span class="null"><b>Leyla</b></span></span></div>
Leylahttp://www.blogger.com/profile/11107695827709744110noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4286302732329828262.post-60376613229880337652014-08-17T07:01:00.001-07:002014-08-29T09:24:10.627-07:00Dziesięć płytkich oddechów - i jest napisana recenzja! <div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
Witajcie! </div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
Dziś recenzja książki, która zapada w pamięć. Dlaczego? Mimo paru minusów, sprawia że wieczór (albo jak w moim przypadku noc) staje się czystą przyjemnością.<br />
Zapraszam na moją drugą oficjalną recenzje.<br />
<br /></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqqX9CPWtdGjGZB-akyuE4L728K6eqw4VJmo1-AKq8MmcSQxNVXxROyOncx0dGvYV5or4ETqKC15oWJ0_i3dw18NaysTI40cXfXvSj0Ymsflx1VKx5-OT2PkHVQHIxeU3k3q7a6IV0UCM/s1600/ka-tucker-dziesiec-plytkich-oddechow-ten-tiny-breaths-cover-okladka.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqqX9CPWtdGjGZB-akyuE4L728K6eqw4VJmo1-AKq8MmcSQxNVXxROyOncx0dGvYV5or4ETqKC15oWJ0_i3dw18NaysTI40cXfXvSj0Ymsflx1VKx5-OT2PkHVQHIxeU3k3q7a6IV0UCM/s1600/ka-tucker-dziesiec-plytkich-oddechow-ten-tiny-breaths-cover-okladka.jpg" height="400" width="265" /></a></div>
<span style="font-size: x-large;"><b>I<span style="color: #444444;"><span style="background-color: white;">nformacje czysto techniczne:</span></span> </b></span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<b>Autor: </b><span itemprop="author" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Person">K.A. Tucker</span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<b>Seria: </b>Dziesięć płytkich oddechów</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<b>Tłumacz:</b> Katarzyna Agnieszka Dyrek</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<b>Tytuł oryginalny:</b> Ten Tiny Breaths</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<b>Wydawnictwo: </b><span itemprop="publisher" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Organization"><span itemprop="name">Filia</span></span> </div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<b>Data wydania:</b> czerwca 2014</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<b>Kategoria:</b> Literatura współczesna </div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;"><b>I <span style="color: #444444;">jeszcze coś z okładki: </span></b></span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
Kilka lat temu życie dwudziestojednoletniej Kacey Cleary rozpadło się na
kawałki. Wraz z młodszą siostrą Livie, z biletami autobusowymi w
kieszeni, wyruszają do Miami.<br />
Goniąc za marzeniami i uciekając przed koszmarem, dziewczyny trafiają do
apartamentowca niedaleko plaży. Rozpoczynają nowe życie.<br />
I wszystko przebiegałoby zgodnie z planem, gdyby Kacey nie spotkała Trenta Emersona z mieszkania 1D.<br />
Zamknięta w sobie Kacey nie chce niczego czuć. Tak jest bezpieczniej.
Dla wszystkich. Jednak w końcu ulega, otwiera serce i zaczyna wierzyć,
że może pozostawić za sobą koszmarną przeszłość, by zacząć od nowa.
Niestety okazuje się, że nie tylko Kacey kryje tajemnicę. Pozornie
perfekcyjny mężczyzna ukrywa prawdę o wydarzeniach, których nie da się
wybaczyć. Odkryta przeszłość Trenta sprawi, że Kacey powróci w
przerażający mrok i samotność.</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1s0IdIbVLLZ5LisGYVsQ56GoHEg96TuwXvCVPCI_h1m-P2kBXpkSk_annW6qnvTz51_rIa2LADykT3n5UXQL6yNnF-teWdJ89Jz6vg8gdn36zzGBNecMQ2e95dkmUpgP6bd4BRxYBHq8/s1600/karteczka2.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-large;"><b>C<span style="color: #073763;">o ja o tym wszystkim myślę?</span> </b></span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivbnsiTaYHQ-yULHd4xAjS4LpqA62HaG451GpMrmbnCruMzfplFdgqxXiW5149mnn_9__bMi9ksNtj-9qFwBnT3GSyqK4zjRFHv1FLNynN5bST2l_Ja24NJg3tMnfy1mFyPkOyi18ft_I/s1600/karteczka2+kopia.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivbnsiTaYHQ-yULHd4xAjS4LpqA62HaG451GpMrmbnCruMzfplFdgqxXiW5149mnn_9__bMi9ksNtj-9qFwBnT3GSyqK4zjRFHv1FLNynN5bST2l_Ja24NJg3tMnfy1mFyPkOyi18ft_I/s1600/karteczka2+kopia.gif" height="320" width="276" /></a>Książka ma ponad 400 stron i muszę szczerze przyznać, że czytelnik nie wie kiedy te wszystkie strony stają się przeczytanymi kartkami. Prosty język, sprawia że książkę czyta się naprawdę szybko. Mnie zajęło to niecałą noc. Nie można ukryć że to typowa pozycja na chwilę relaksu. Mało zagmatwana fabuła, łatwy język, niewielkie grono bohaterów i mamy przepis na udany wieczór! </div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b><span style="font-size: x-large;">G</span><span style="color: #073763;"><span style="font-size: x-large;">dybym miała rozdawać pochwały, ta książka zgarnęłaby je za...</span></span></b></span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
Pochwała i to spora należy się za dobrze prowadzoną fabułę. Główny wątek fabularny jest bardzo dobrze wykrojony - nie za dużo nie za mało całej traumy, niepowodzeń i całego mrocznego syfu. Wątki pobocznie nie przykrywają tego co w tej książce jest najważniejsze - trauma Kacey z powodu wypadku. Wisienką na torcie dla czytającego będzie tajemnicza postać chłopaka, który również przeżył wypadek samochodowy, w którym zsinieli rodzice Kacey. Ah i oczywiście były maż sąsiadki! O nim nie można zapomnieć! Niby zabłyśnie na scenie tylko raz, ale za to jego występ będzie niezapomniany! <br />
<br />
<br />
<span style="font-size: x-large;"><b>J<span style="color: #073763;">ednak nie byłabym sobą gdybym nie doszukała się minusów tej historii...</span></b> </span><br />
Jak dla mnie głowni bohaterowie są niedopracowani. Kacey - brakuje mi w niej czegoś. Podczas czytania, czasami odnosiłam wrażenie, ze autorka zapominała że to dziewczyna, która nie potrafi poradzić sobie z traumą. A po chwili odnosiłam całkowicie inne odczucie Kacey - stawała się superbohaterem idealną Mary Jane. Na prawdę Kacey budziła we mnie same sprzeczne emocje. Jeśli zaś chodzi o Trenta - jak dla mnie jest ciapowaty. Brakuje mu ikry! Chłopak niestety mógłby być nieco lepiej dopracowany.<br />
<br />
<br /></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: x-large;">E<span style="color: #073763;">pilog</span></span><span style="color: #073763;">... </span></b></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
Czy warto sięgnąć po tą pozycje? Jak dla mnie warto! Chociaż by po to aby zobaczyć jak powinna wyglądać dobra fabuła w książkach dla młodzieży. Dodatkowym atutem mogą być ironiczne teksty głównej bohaterki. Czyli coś na co obecnie jest popyt. Historia nie należy do przyjemnych miłostek, i mogę spokojnie zaryzykować stwierdzenie że bohaterowie nieraz nas zaskoczą! Autorka postarała się o to aby historia niebyła zbyt banalna w swej prostocie.</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
Książka jest pierwszą częścią z serii. Drugi tom, o siostrze Kacey, Livie ukarze się już niebawem - bo już we września tego roku. Na pewno sięgnę po niego, gdyż wierze że akcja będzie toczyć się z daleka od "żyli długo i szczęśliwe Kacey i Trent" i sama w sobie wniesie coś również nieprzewidywalnego. </div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir2bqDm0E5H0bD47tsl_x3xMquI_ih3YdUdlvQgtrLI93cPeXxtihps-oaed2WZSFuChYopnG4R4qYoywOwXv75He5MtxeqLsoNYEBTaY_wDVy5fuAXeEVonERoAzFp7RAtsZi0co0Yho/s1600/15990969.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir2bqDm0E5H0bD47tsl_x3xMquI_ih3YdUdlvQgtrLI93cPeXxtihps-oaed2WZSFuChYopnG4R4qYoywOwXv75He5MtxeqLsoNYEBTaY_wDVy5fuAXeEVonERoAzFp7RAtsZi0co0Yho/s1600/15990969.jpg" height="400" width="262" /></a></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<i><span class="font-italic"><span class="font-italic">"– </span>Nic ci nie jest? Pytam poważnie.<br />
– Nic, przeżyję. A mówiąc „przeżyję” mam na myśli to, że zwinę się w
kulkę na kanapie z workiem lodu między nogami i tak spędzę dzisiejszy
wieczór.<br />
– Mogę potrzymać lód – oferuję szeptem."</span></i></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: center;">
<i><span class="font-italic">"– Tak, dziękuję. Doktorze Stayner, mam prośbę. Wiem, że to zapewne nadużycie stosunku pacjent–lekarz, ale…<br />– O co chodzi, Kacey? <br />– Proszę mu przekazać, że przebaczam. To wszystko. – Następuje długa chwila ciszy. – Doktorze Stayner? Może pan to zrobić? Proszę.<br />– Oczywiście, że mogę, Kacey." </span></i><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"><span class="font-italic"><u>Czarny</u></span></span></span><i><span class="font-italic"><span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"> </span></span></span></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00295929196921181296noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4286302732329828262.post-35995115027962556772014-08-13T07:36:00.004-07:002014-08-17T07:44:15.042-07:00Piękna katastrofa - czyli pierwsze kroki za płoty<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Część! </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">W końcu nadszedł ten dzień. Dzień mojej pierwszej recenzji. </span><br />
<span style="font-family: inherit;">Wyznam szczerzę że czuję się jakbym znów była w gimnazjum i szła pierwszego dnia do szkoły. Wszystko takie nowe a ja taka nieogarnięta. </span><br />
<span style="font-family: inherit;">Ale tak czy inaczej, mam przyjemność zaprosić Was na moją pierwszą recenzje. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b><br /></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTuZrnt9FGxdIm-0T3vrWm4zOeuvl2Xgog8kdhyb-NsjFX-lmDcK3KaEv5XsA4tDa_PpH0saLKVerKl1q9TPNIXKfIrfMg-mx7IAaTWFth68F57e90fM1_lbJiSz0rrfykpGYnrOlTXLQ/s1600/piekna-katastrofa-b-iext25811770.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTuZrnt9FGxdIm-0T3vrWm4zOeuvl2Xgog8kdhyb-NsjFX-lmDcK3KaEv5XsA4tDa_PpH0saLKVerKl1q9TPNIXKfIrfMg-mx7IAaTWFth68F57e90fM1_lbJiSz0rrfykpGYnrOlTXLQ/s1600/piekna-katastrofa-b-iext25811770.jpg" height="400" width="256" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit; font-size: x-large;"><b>I<span style="color: #444444;">nformację czysto techniczne:</span></b></span></div>
</div>
<div class="profil-desc-inline " style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<dt><span style="font-family: inherit;"><b>tłumaczenie</b>: Agata Karolak</span></dt>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b>tytuł oryginalny:</b> Beautiful Disaster</span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b>wydawnictwo</b><span itemprop="publisher" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Organization"><span itemprop="name"><b>:</b> Albatros</span></span></span>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b>data wydania:</b> 2 lipca 2014</span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b>ISBN</b><span itemprop="isbn"><b>:</b> 9788378858492</span></span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b>liczba stron:</b> 464</span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b>kategoria</b><span style="color: black;"><b>:</b> literatura współczesna </span></span><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: black;"><span style="font-size: x-large;"> </span></span></b></span></span>
<br />
<br />
<dt style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit; font-size: x-large;"><b><span style="color: black;"> C<span style="color: #444444;">o ja o tym myślę?</span> </span></b></span></dt>
<dt style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><b> </b>
Na początek muszę się wytłumaczyć i uzmysłowić Wam, że mam słabość do obecnego hitu jakim jest trend "nev adults" i po prostu czytam wszystko z tej kategorii. </span><span style="color: black;">Trend ten dopiero raczkuje w naszym kraju, ale dzięki właśnie blogerką staje się co raz bardziej rozsławiony. A tytułów jest co raz więcej wydanych! Ale dziś nie o trendach tylko o katastrofie...</span></span></dt>
<dt style="text-align: justify;"><span style="font-size: x-large;"><b><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="color: #666666;"><span style="color: black;"> </span></span></span></span></b></span></dt>
<dt style="text-align: justify;"><span style="font-size: x-large;"><b><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="color: #666666;"><span style="color: black;">Z</span><span style="color: #741b47;">anim zaczęłam czytać popatrzyłam na okładkę...</span> </span> </span></span></b></span></dt>
</div>
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: #4c1130;"> </span></b> </span></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"> Oczywiście wiem że książki nie ocenia się po okładce, ale tutaj przy wyborze co będę czytać zaważyła właśnie ona. Okładka w mrocznym klimacie, która szeptała do mnie "psychopata", "trupy", "morderstwa" sami rozumiecie, nie mogłam się oprzeć. Niestety po przeczytaniu książki odnoszę wrażenie że grafika odrobinę poniosło. Okładka przypadła mi do gustu, jednak nie jest dobra dla tej historii. </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: #666666; font-size: x-large;"><span style="color: black;"> </span></span></b></span></span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: #666666; font-size: x-large;"><span style="color: black;">O</span><span style="color: #4c1130;">gólnie</span></span>
<span style="color: #4c1130;"><span style="font-size: x-large;">...</span> </span></b></span></span></span>
<br />
<div class="profil-desc-inline" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: #4c1130;"> </span></b> </span></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;">Jamie McGuire miała pomysł. To pierwszy tytuł gdzie pojawia się perełka hazardowa. Genialne dziecko, które sieje postrach pośród zagorzałych graczy pokera. Brawo! Tego jeszcze nie było. Gdyby fabuła książki została oparta tylko o hazard i ewentualnie przyprawiona wątkiem miłosnym to spokojnie zaryzykowałabym stwierdzenie że autorka ma zapewnione miejsce w czołówce pisarzy gatunku. Jednakże wszystko się poleciało na łeb na szyje w nie odpowiednim kierunku. Podczas czytania tych czterystu paru stron miałam wrażenie że cała fabuła jest naciągana i zerżnięta z innych popularnych pozycji. </span></span>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<dt><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"> </span></span></dt>
<dt><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><span style="color: black;"><span style="color: #666666;"><span style="background-color: white;"><b><span style="font-size: x-large;"><span style="color: black;">D</span><span style="color: #4c1130;">laczego mówię zdecydowane NIE ? </span></span></b></span></span></span></span></dt>
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: #4c1130;"> </span></b> </span></span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;">Moim głównym zarzutem jest to że codzienne życie bohaterów zostało potraktowane po macoszemu. Wątek studiów został całkowicie zredukowany do minimum i jedynie od czasu do czasu wspomniane są jakieś zajęcia. Dodatkowo co chwile się dzieje coś innego, mafia, nowy chłopak, stary chłopak, jakaś zdrada, manipulacje znajomych, bójki, niedoszłe gwałty, pożary i pies! Piękna katastrofa mogła być piękna jednak autorka za dużo chciała umieścić w jednej książce. Zbyt dużo wątków, zbyt pobieżnie opisanych.Wielka szkoda. Zwięzła, zaskakująca fabuła to to czego tej książce brakuje. </span></span>
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"></span></span>
<dt><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"> </span></span></dt>
<dt><span style="font-size: x-large;"><b><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="color: #666666;"><span style="color: black;">N</span><span style="color: #4c1130;">a plus policzę autorce: </span></span></span></span></b></span></dt>
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: #4c1130;"> </span></b> </span></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"> Wątek cudownej Trzynastki jako magicznego dziecka światka pokera. Kolejny plus to oczywiście postać zbuntowanego złego chłopca. Czym byłaby książka dla nastolatek bez kolesia do którego mogłybyśmy słać westchnienia? I na sam koniec czułe określenie "Gołąbku". Sama tych ptaszysk nie lubię, jednak to milionach: cukiereczkach, serduszkach, słoneczkach, misach... gołąbek zyskuje w oczach. </span></span>
<dt><span style="font-family: inherit;"><br /></span></dt>
<dt><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"> </span></span></dt>
<dt style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;"><i><span style="color: black;"><span id="cytaty_k_edytuj25326">"Oparł łokcie na stole i spojrzał na mnie brązowymi oczami.<br />
-No więc, Gołąbku? Opowiesz mi o sobie? Nienawidzisz mężczyzn w ogóle czy tylko mnie? <br />
-Tylko ciebie - odparłam zrzędliwie."</span></span></i></span></dt>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<i>
</i>
</span>
<dt style="text-align: center;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><i><span style="color: black;"><span id="cytaty_k_edytuj25326"> </span></span></i></span></dt>
<dt style="text-align: center;"><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><i><span id="cytaty_k_edytuj25326"> </span></i> </span></span></dt>
<dt><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw287rQkwC6AnSqUVoswm0hyD6iTr0InI0VVroeqhgxXyXLRYDIlVjor9JZ4RwxKtgzYhI4h69hzfCLc4OZG_5ZWR3PjrRXMyX0gJPhewVR3D52idolcfT8uiES5FlTd884pN_5PkpWyY/s1600/beautiful+disaster-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw287rQkwC6AnSqUVoswm0hyD6iTr0InI0VVroeqhgxXyXLRYDIlVjor9JZ4RwxKtgzYhI4h69hzfCLc4OZG_5ZWR3PjrRXMyX0gJPhewVR3D52idolcfT8uiES5FlTd884pN_5PkpWyY/s1600/beautiful+disaster-horz.jpg" height="435" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</span></span></dt>
<dt><span style="font-family: inherit;"><span style="color: black;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><u>Czarny </u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</span>
</span></dt>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00295929196921181296noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4286302732329828262.post-28146116992895350042014-08-11T14:18:00.003-07:002014-08-11T14:20:10.242-07:00Na początku było słowo - czyli witamy was :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCj5cwg6bFbhf_bvgm_AJoWgFB3G1GsbJ1vCK6E9hUeeN8HK9SgjYf8bXzsi7QvY2-6Fg1zUep6EKFvkFFkBEPSfHqfGodQE17aU4OAzu1YWXRWqmE4zSCX1y-8CI_j3JkGTSxeO_yAfU/s1600/im_reading_a_book_by_blazeer-d3df7g1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCj5cwg6bFbhf_bvgm_AJoWgFB3G1GsbJ1vCK6E9hUeeN8HK9SgjYf8bXzsi7QvY2-6Fg1zUep6EKFvkFFkBEPSfHqfGodQE17aU4OAzu1YWXRWqmE4zSCX1y-8CI_j3JkGTSxeO_yAfU/s1600/im_reading_a_book_by_blazeer-d3df7g1.jpg" height="267" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedyś każdy zaczynał i teraz przyszedł czas na nas. A przynajmniej nam się tak wydaje. Nam - czyli Czarnemu i Layli. Tak więc rzucamy się na głęboką wodę wierząc że coś w niesiemy do tego wielkiego świata autorów, recenzji i miłości do książek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ja tytułowy Zaczytany Czarny to nikt inny jak kolejna maniaczka książek. Pochłonęły mnie w życiu 3 rzeczy: książki, kosmetyki i ogród. Jednak to książki są mi najbliższe. Moimi faworytami z pośród szeregu najróżniejszych gatunków są właśnie te młodzieżowe lekkie i przyjemne, wybujałe fantastyki i powiastki dla kur domowych. Za szczerą i lekko dramatyczną rozmową z Laylą postanowiłyśmy spróbować swoich sił w pisaniu recenzji. Ja już swoją przygodę zaczęłam - dopiero raczkujący fantpage <a href="https://www.facebook.com/Ksiazkiniszczamizycie?fref=ts">Książki które niszczą mi życie </a>był moim eksperymentem. Spodobało mi się i postanowiłam spróbować na większą skale. Jesteście ciekawi mojego krytycznego oka?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Jeśli
zaś chodzi o moją skromną osobę- Laylę, to ja raczkuję w pisaniu recenzji.
Chociaż to jest za dużo powiedziane. Ja bardzo lubię książki a,
że czytam dużo to Czarny kazał mi ograniczyć się na początek do czegoś
mniejszego. Więc mimo sporej liczby wiosen w życiorysie ciągle,
niezmiennie i z wielką radością czytam książki dla dzieci. Bajki,
baśnie, opowiadania, rymowanki, wierszyk, opowiastki, powieści
przygodowe i o zwierzętach. Czytam te śmieszne, z morałem, na poważne
tematy, te o problemach i trudnych sprawach, o kupie i o kosmosie, o
miłości i rodzinie o sprawach dużych i małych. Dlatego na początek zapraszam na dogłębne wpisy o historiach pisanych z myślą o najmłodszych.<br />
<span class="_5yl5" data-reactid=".19f.$mid=11407791331011=229a22091b207a4a340.2:0.0.0.0.0"><span class="null"></span></span><span class="_5yl5" data-reactid=".19f.$mid=11407791331011=229a22091b207a4a340.2:0.0.0.0.0"><span class="null"> </span></span><br />
<div style="text-align: right;">
<b><span class="_5yl5" data-reactid=".19f.$mid=11407791331011=229a22091b207a4a340.2:0.0.0.0.0"><span class="null">Pozdrawiamy </span></span></b></div>
<div style="text-align: right;">
<span class="_5yl5" data-reactid=".19f.$mid=11407791331011=229a22091b207a4a340.2:0.0.0.0.0"><span class="null"><i><b>Czarny i Layla</b></i></span></span></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00295929196921181296noreply@blogger.com0